Dziś będzie o tym co wynikło z mojej pierwszej wymianki :) Wymiankę "parakulinarną" zorganizowała hubka38. Przyznaję się bez bicia, że jestem mocno spóźniona z publikacją finału wymianki, ale wypadł nam nieplanowany długoweekendowy wyjazd i dopiero teraz mogę nadrobić zaległości. Moją wymiankową parą była Ela (karto-flana).
A oto co dostałam w paczuszce (zdjęcia zapożyczyłam od Eli, bo moja karta z aparatu odmówiła posłuszeństwa i nie da się odczytać zdjęć :/).
W puszeczce były pyszne ciasteczka z zielonej herbaty! mmmm...
A taki prezent sprawiłam ja:
Elu dziękuję ślicznie za podarki :) Cieszę się niezmiernie, że moja paczuszka Ci się również spodobała:)
eee...bez stresu:-), chciałam tylko zdjątka, bo przygotowuję podsumowanie! mam nadzieję, że zabawa była fajna? Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziekuje serdecznie za sliczne prezenty :) Blyo mi milo byc z Toba w parze, a aparat niegrzeczny, no! Mam nadzieje, ze wyjazd sie udal :)
OdpowiedzUsuńŚwietna wymianka i tyle różności :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkapitalna wymianka, obie świetne rzeczy przygotowałyście :)
OdpowiedzUsuń